#LifeBus na rynku w Żytomierzu.  Jeszcze w lutym 2022 roku autobus Profiki dotarł do Żytomierza. Tak zaczęła się #AkcjaEwakuacja, w trakcie której ewakuowaliśmy bisko 1000 uchodźców z Ukrainy do Polski i przewieźliśmy tony pomocy humanitarnej.

Akcja Ewakuacja

Uratowaliśmy blisko 1000 osób
Przewieźliśmy tony pomocy humanitarnej

#LifeBus. Kierowcy wolontariusze jeździli 'uzbrojeni' w tabliczkę z hasłem 'Sława Ukrainie' i prawdą o Putinie. Czerwonym krzyżem i logotypem Profiki zakleiliśmy czarnego orła, który wcześniej 'zdobił' maskę. Tak zaczęła się #AkcjaEwakuacja

24 lutego 2022 roku zapisał się w historii i wspomnieniach każdego z nas. W nocy Władimir Putin wystąpił z orędziem do narodu rosyjskiego, podczas którego ogłosił początek wojskowej “operacji specjalnej”. Nad ranem Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej rozpoczęły bezpardonowy atak na Ukrainę.

Wkrótce okazało się, że ich celem są nie tylko obiekty wojskowe, ale i cywilne.

Trzeba było działać
szybko i sprawnie

Jeszcze w lutym kupiliśmy autokary, którymi zaczęliśmy organizować transporty darów i ewakuację uchodźców do Polski.

Dzięki nieocenionej wiedzy i zaangażowaniu pracownicy Profiki oraz odwadze kierowcy wolontariusza, z pierwszym kursem udało się nam dotrzeć do Żytomierza.

Mapa Ukrainy z zaznaczonym Żytomierzem

Organizowaliśmy kolejne przejazdy. Projekt szybko się rozrastał. Dołączali do nas kolejni partnerzy i wolontariusze. Zorganizowaliśmy zbiórkę publiczną. Naszą akcją zainteresowały się media.

Całość kosztów akcji ewakuacji została pokryta ze środków własnych Profika oraz jej partnerów biznesowych. Wszystkie pieniądze zebrane w ramach zrzutki zostały przekazane na rzecz działań statutowych Fundacji LifeBus, by dalej móc mądrze pomagać.

#LifeBus na rynku w Żytomierzu. Jeszcze w lutym 2022 roku autobus Profiki dotarł do Żytomierza. Tak zaczęła się #AkcjaEwakuacja, w trakcie której ewakuowaliśmy bisko 1000 uchodźców z Ukrainy do Polski i przewieźliśmy tony pomocy humanitarnej.

Dzięki Akcji Ewakuacji uratowaliśmy blisko 1000 uchodźców, przewożąc ich bezpośrednio z zagrożonych wojną ukraińskich miast (m.in. z Żytomierza, Winnicy, Zaporoża oraz Dnipro) do Polski.

Setkom kolejnych osób pomogliśmy przetransportować się z granicy do centrów pomocowych. Naszymi busami i autokarami dostarczaliśmy także tony pomocy humanitarnej.

Dziękujemy wolontariuszom, którzy niejednokrotnie narażali własne życie i każdemu, kto wsparł nasze działania w pierwszych miesiącach wojny.

Razem dokonaliśmy czegoś wspaniałego!

shakehands