Wychowanie dziecka jest kosztowne, a obecnie koszty są o 50% wyższe niż dwie dekady temu.

Elena del Cerro jest matką 13 dzieci, która pojawiła się w programie Antena 3 „Y ahora Sonsoles”, aby opowiedzieć o swojej rodzinie. W jej domu każdy dzień jest wyzwaniem, a w dzisiejszych czasach tym bardziej. Wychowanie dziecka jest kosztowne, a obecnie koszty są o 50% wyższe niż dwie dekady temu, jak wynika z badania „Raisin”, analizującego koszty posiadania dziecka w Hiszpanii. Obecnie problemy z dostępem do mieszkań, niskie wynagrodzenia, trudności w godzeniu życia zawodowego z rodzinnym oraz ogólny wzrost kosztów utrzymania to tylko niektóre z czynników, które utrudniają macierzyństwo w Hiszpanii.

Według Raisin wychowanie dziecka kosztuje ponad 300 000 euro od momentu jego narodzin do osiągnięcia pełnoletności, zakładając, że nastąpi to w wieku 31 lat. Istnieją różnice między wychowaniem chłopca a dziewczynki. W przypadku kobiet kwota ta wynosi 324 894 euro, podczas gdy w przypadku chłopców wynosi 334 343 euro.

Koszt wychowania dziecka w poszczególnych etapach życia według tego badania

  • Od 0 do 2 lat: 32 055 euro – średnio 1335,62 euro miesięcznie
  • Od 3 do 5 lat: 28 041 euro – średnio 1168,37 euro miesięcznie
  • Od 6 do 11 lat: 68 618 euro – średnio 1143,63 euro miesięcznie
  • Od 12 do 18 lat: 99 540 euro – średnio 1382,5 euro miesięcznie
  • Od 19 do 24 lat: 71 161 euro – średnio 1186,01 euro miesięcznie
  • Od 25 do 31 lat: 25 479 euro – średnio 353,87 euro miesięcznie

Wyzwanie dla planowania rodziny

Ale każda rodzina to inny świat, a w tym przypadku to prawdziwa odyseja. Elena opowiada, że jej najstarszy syn, Carlos, w wieku 32 lat już się usamodzielnił, a najmłodszy ma 8 lat. Co więcej, w wyniku kryzysu z 2008 roku przeprowadzili się na jakiś czas do Australii, ponieważ Elena ma australijskie obywatelstwo. I chociaż obecnie w domu mieszka 11 osób, aktywność nadal jest na innym poziomie. Jej mąż jest przedsiębiorcą, ma własną firmę, a ona jest samozatrudniona i nie pozwalają sobie na luksusy. Planowanie jest wszystkim. „Tutaj wszystko się mnoży, 24 jajka co 3 dni, 9 litrów mleka dziennie i 2 duże paczki chleba w formie bochenka dziennie”. Wszyscy prowadzą bardzo sportowy tryb życia. Na zakupy można wydać około 280 lub 300 euro tygodniowo i około 2000 euro miesięcznie. Żyją z dnia na dzień i nie mają żadnych oszczędności.

Badania pokazują, że hiszpańscy dziadkowie poświęcają średnio sześć godzin dziennie na opiekę nad wnukami.

Ponadto co chwilę potrzebują nowej zmywarki. Używają jej tak często, że zużywają jedną rocznie. To samo dotyczy pralki, która pracuje dwa razy dziennie, a kiedy dzieci były mniejsze, nawet cztery razy. Do tego dochodzi czynsz, prąd, jedzenie i szkoły, co daje miesięczny wydatek rzędu 12 000 euro.

Czytasz tę wiadomość za darmo, ale bez wsparcia naszych subskrybentów nie byłoby to możliwe. Dołącz do nas. Pomóż nam nadal tworzyć dziennikarstwo wysokiej jakości.

W tym domu nie ma zbyt wiele wolnego czasu, ale w harmonogramie dnia zawsze znajduje się miejsce na kolację. „To coś świętego. Nie ma nic lepszego niż film na kanapie. Oczywiście wszyscy przytuleni” – opisują. Każde dziecko ma swoją rolę, a starsze pomagają młodszym. Teresa, 12 lat, jest swego rodzaju mini szefową klanu, koordynującą działania najmłodszych.

Kolejnym problemem jest pogodzenie harmonogramów. W programie wskazują, że wyjście z domu nie jest łatwym zadaniem. Każde dziecko ma inny harmonogram, zajęcia, obowiązki, a Elena musi to wszystko pogodzić i zmobilizować aż trzy samochody. „Sekretem sukcesu jest prosta rzecz. Znalezienie czasu pod kamieniem, chęć bycia razem i dużo organizacji”. Tego lata wyjadą trzema samochodami, ponieważ niektórzy muszą wrócić wcześniej do pracy.

Prawda jest taka, że Elena i jej mąż chcieli mieć dużą rodzinę, ale nigdy nie myśleli, że będą mieli 13 dzieci. Po trzech poronieniach i śmierci jednego z dzieci z powodu nagłej śmierci postanowili, że nie poddadzą się i przezwyciężą to z „wielką wiarą”, bez której, jak podkreśla, nie daliby rady.

Nadzieja i pozostałe dzieci również były dla niej motorem napędowym. „Zaczęłam czytać wiele rzeczy o rodzicach, którzy stracili dzieci w wyniku nagłej śmierci i mieli różne problemy. W ciągu miesiąca zaszłam w ciążę z kolejnym dzieckiem i tak naprawdę jedno rodziło się po drugim, a teraz jestem szczęśliwa” – mówi.

By mila

Cześć! Nazywam się Mila i jestem autorką artykułów z praktycznymi poradami, by ułatwiać codzienne życie i inspirować innych.