Pomimo codziennego stosowania, niewielu konsumentów wie dokładnie, co dzieje się podczas zakupu tego produktu w sklepie mięsnym.

Rzeźnik ostrzega osoby kupujące mielone mięso na targu: „Wielu z nich będzie mnie ścigać”. TikTok

Mięso jest jednym z najczęściej spożywanych źródeł białka zwierzęcego na świecie i podstawowym składnikiem wielu diet. Dostarcza żelaza, cynku, witaminy B12 i aminokwasów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Jednym z najbardziej uniwersalnych rodzajów mięsa jest mielone, które stanowi podstawę tak popularnych potraw, jak klopsiki, hamburgery, bolońskie lub pasztecik mięsny. Jednak pomimo codziennego stosowania, niewielu konsumentów wie dokładnie, co dzieje się, gdy kupują ten produkt w rzeźniczym na targu. Aby odpowiedzieć na to pytanie, hiszpański rzeźnik, znany na TikToku pod pseudonimem „el_as_carnicero”, opublikował film, w którym ujawnia szczegół, który zazwyczaj umyka uwadze klientów.

Od samego początku rzeźnik wydaje jasne ostrzeżenie: „Jeśli zamierzacie kupić mielone mięso, a maszyna jest czysta…”, zaczyna mówić pouczającym tonem, pokazując wygląd swojej maszynki do mielenia. To, co następuje potem, zaskakuje nawet najbardziej doświadczonych klientów.

Świadomy, że jego rada może wywołać kontrowersje wśród niektórych kolegów z branży, nie waha się uprzedzić ich: „Wiem, że niektórzy będą mnie krytykować, ale cóż, tak należy postępować, tak jest zgodnie z prawem” – stwierdza przed rozpoczęciem krótkiej praktycznej demonstracji z kawałkiem mięsa.

Po wyznaniu bierze konkretny kawałek chudego mięsa wieprzowego i kładzie go na wadze: „Proszę spojrzeć, ten kawałek chudego mięsa wieprzowego waży 305 gramów”, wskazuje, wyraźnie pokazując liczbę widzom.

Następnie wyjaśnia, jak wygląda codzienna praca w jego sklepie: „Jeśli przychodzi klient, nie zaznaczam mięsa, dopóki go nie pokroję”, czyli nie pobiera opłaty za mięso, dopóki nie przejdzie ono przez maszynkę. Następnie zadaje ważne pytanie: „Dlaczego?”, po czym przechodzi do wyjaśnienia technicznego. „Teraz zobaczycie, pokażę wam”, zapewnia.

Następnym krokiem jest pokazanie wnętrza maszyny, aby nikt nie miał wątpliwości: „W środku nie ma nic, jest czysta” – mówi, kierując kamerę. Następnie wkłada 305 gramów mięsa i miele je. Wynik jest zaskakujący: „Zmieliliśmy mięso, pamiętajcie, że było to 305 gramów” – powtarza, przypominając początkową ilość. Po zakończeniu mielenia ponownie waży zmielony produkt. Wynik na wadze jest zaskakujący: 225 gramów.

„Nie jeden klient wziął i zapisał, ile waży mielone mięso” – denuncjuje rzeźnik, wskazując na powszechną praktykę: ważenie mięsa przed zmieleniem i pobieranie opłaty za tę ilość bez uwzględnienia strat. Innymi słowy, klient może tracić 80 gramów na każde 300 zakupionych, co stanowi ponad 25% wagi. Jest to znacząca różnica, zwłaszcza w przypadku produktów sprzedawanych po wysokiej cenie za kilogram.

Ostateczna rada: zawsze waż po zmieleniu

Wniosek rzeźnika jest jasny i bezpośredni: „Oszukuje się 80 gramów przy pierwszym zmieleniu” – stwierdza bez ogródek. Kończy swój film prostą, ale fundamentalną radą dla wszystkich osób regularnie kupujących mielone mięso: „Proszę, zawsze gdy mielą wam mięso, poproście o zważenie go po zmieleniu”.

By mila

Cześć! Nazywam się Mila i jestem autorką artykułów z praktycznymi poradami, by ułatwiać codzienne życie i inspirować innych.